Pomysł na biznes:
Jak zostać producentem kolorowych kosmetyków do makijażu?

Podejmij wyzwanie
Nie bój się odważnych decyzji
Możliwe, że masz już pracę, ustabilizowaną pozycję zawodową i wiele sukcesów na koncie. Czujesz jednak, że czegoś Ci brakuje? Że nie robisz tego, co Cię pasjonuje i interesuje? Spróbuj to zmienić! Pomyśl, co Cię ostatnio zafascynowało albo poszukaj inspiracji w swoim otoczeniu. Pomysł może spaść na Ciebie jak grom z jasnego nieba podczas rozmowy z przyjaciółmi, rodzinnej kolacji lub zagranicznego wyjazdu – tak, jak to było w przypadku Wojciecha, założyciela polskiej firmy kosmetycznej Inglot.
Dla kogo?
- Dla osób, które ukończyły chemię, kosmetologię lub dermatologię
- Dla tych, którzy chcą zbudować firmę wielopokoleniową
- Dla zainteresowanych ekspansją na rynki zagraniczne – z uwzględnieniem możliwości zawierania umów franczyzowych
- Dla orientujących się w przepisach związanych z branżą kosmetyczną lub chętnych do ich nauki
- Dla tych, którzy lubią alternatywne formy reklamy – np. lokalizacja sklepu jako najlepsza reklama. Zero inwestycji w tradycyjne formy reklamy.
- Dla zainteresowanych branżą fashion & beauty
Zanim zaczniesz
- Znajdź miejsce, w którym będziesz produkować swoje kosmetyki – możesz je kupić, wybudować od podstaw lub nawiązać współpracę z prywatnym laboratorium
- Zastanów się nad formą sprzedaży – otworzysz tradycyjny sklep stacjonarny, zajmiesz się sprzedażą online, a może będziesz sprzedawać kosmetyki w super- i hipermarketach?
- Pomyśl, jak chcesz się reklamować – możesz prowadzić profile w mediach społecznościowych albo przygotować ogólnopolskie kampanie z celebrytami i influencerami
- Zrób analizę rynku – poznaj konkurencję, odwiedź ich sklepy, zobacz, czy w branży, którą chcesz się zająć, jest luka do wypełnienia
- Sprawdź, z kim możesz współpracować. Firmy kosmetyczne często zajmują się obsługą wydarzeń modowych i kulturalnych – malują aktorów do spektakli, modelki przed pokazami czy celebrytów na specjalne wyjścia i eventy

Liczy się pomysł
Od chemika do światowego potentata kosmetycznego
Zachwyt. Czasem tylko tyle wystarczy, by porzucić dotychczasowe życie, postawić wszystko na jedną kartę i otworzyć własną firmę. To, co dzieje się później, to zupełnie inna bajka. Potrzeba wiele determinacji i klarownej wizji rozwoju biznesu. Dużo ciężkiej pracy i konsekwencji. A kiedy to wszystko – mówiąc przysłowiowo – zagra, masz szansę na wielki, może nawet światowy, sukces.
Inglot. Marka, o której słyszeli praktycznie wszyscy. Charakterystyczne czarne opakowania z białym logo skrywają całą paletę barwnych cieni, szminek i eyelinerów. A najbardziej ikoniczny produkt – lakier do paznokci – stał się obiektem zainteresowania nie tylko wielu Polek, ale również Amerykanek, Brytyjek czy mieszkanek Dubaju. Jak to się stało, że firma z Przemyśla podbiła światowy rynek – i to bez właściwie żadnej reklamy?
Jak powstał pomysł na ten biznes?
Z zachwytu.
Wojciech ukończył chemię na Uniwersytecie Jagiellońskim. Jego kariera początkowo była ściśle powiązana ze zdobytym wykształceniem. Biznesmen pracował jako chemik w rządowej firmie Polfa. W latach 70. wyjechał do Stanów Zjednoczonych do swoich dalszych krewnych, dzięki którym nie tylko poznał kulturę dalekiego kraju, ale też zobaczył, jak wygląda życie mieszkańców „mitycznego” Zachodu. I to właśnie tam Wojciech zauważył, że kobiety bardzo o siebie dbają i bawią się makijażem. A sklepowe półki uginają się od różnorodnych kosmetyków.
To dało mu do myślenia, ale czasy nie były sprzyjające dla początkujących biznesmenów. Mężczyzna postanowił trochę przeczekać, wierząc, że nadejdzie dzień, w którym będzie mógł produkować kolorowe kosmetyki.
Początki jednak nie były łatwe. Teraz rodzina Wojciecha z sentymentem i uśmiechem może wspominać swój pierwszy produkt, jakim był płyn do czyszczenia magnetofonów. Później, w połowie lat 80., powstał VIP – dezodorant w sztyfcie, a w 1987 roku z taśmy zjechały pierwsze na polskim rynku kosmetyki kolorowe, a konkretniej lakiery do paznokci.
Źródło:
http://forsal.pl/artykuly/611078,ft-inglot-to-wiecej-niz-kosmetyki.html [dostęp: 27.09.2018 r.].
Dziś Inglot jest marką o ugruntowanej pozycji na globalnym rynku kosmetycznym. Firma otworzyła już pod swoim szyldem 740 salonów w 80 krajach, a w planach ma rozszerzenie oferty produktowej o kosmetyki do pielęgnacji twarzy i ciała, sygnowanej marką Inglot Lab (źródło: https://www.forbes.pl/biznes/polskie-kosmetyki-inglot-sa-znana-marka-na-calym-swiecie/923et72 dostęp: 27.09.2018 r.).

Wiedza kluczem do sukcesu!
Myśl globalnie, działaj lokalnie
Ile osób, tyle biznesowych strategii. Nie trzeba być jednak wielkim wizjonerem, żeby wiedzieć, że porywanie się raczkującej firmy na światowe rynki, mija się z celem. Większość największych i liczących się przedsiębiorstw o międzynarodowym charakterze zaczynało na rynku lokalnym. I nie trzeba długo myśleć, żeby wymienić choćby kilka – Mercedes, Facebook, Victoria Secret czy właśnie Inglot.
Do tej pory polska firma kosmetyczna nie przeniosła hali produkcyjnej do Chin czy Bangladeszu. Lakiery do paznokci, cienie czy szminki powstają w całości w Przemyślu, skąd trafiają do takich miejsc, jak: Montreal, Dubaj, Dublin, Istambuł, Nowy Jork, Londyn, Toronto, Kuala Lumpur czy Aruba. Powód? Dzięki temu cały proces produkcji trwa znacznie krócej niż transportowanie kosmetyków z Azji.
Nie wszystko jednak od początku wyglądało tak kolorowo. O ile w latach 80. Inglot był firmą wyjątkową i jedyną w swoim rodzaju, o tyle dekadę później, wyrosła mu spora konkurencja. Polska otworzyła się na Zachód, a na nasz rynek zaczęły napływać produkty z Niemiec, Norwegii, Szwecji czy USA. Wojciech postanowił więc ruszyć z ofensywą – wycofał swoje kosmetyki z super- i hipermarketów, i postawił na własne sklepy.
Zaczął w 2001 roku od wyspy w centrum handlowym. Wprowadził nowy layout kosmetyków, a także zrobił coś – jak na tamte czasy – rewolucyjnego! Umożliwił kobietom możliwość przetestowania kosmetyków przed zakupem. W sklepach zatrudniono profesjonalne makijażystki i wizażystki, które pomagały kobietom w doborze produktów do ich karnacji, typu urody czy indywidualnych upodobań. Jednak „doświadczenie zakupowe” klientek nie kończyło się na zwykłym konsultingu. Obsługa sadzała kobietę na profesjonalnym krześle do makijażu i malowała ją wybranymi kosmetykami. W ten sposób klientki od razu mogły zobaczyć efekt i dużo chętniej decydowały się na zakup. Z czasem wyspy przekształcono w pełnoprawne sklepy o dużej powierzchni. Wszystkie działania zaowocowały ekspansją – pierwszy salon poza granicami naszego kraju został otworzony w Montrealu w 2006 roku.
Źródło: http://forsal.pl/artykuly/611078,ft-inglot-to-wiecej-niz-kosmetyki.html [dostęp: 27.09.2018 r.].
Wiedza to potęga
Produkcja kosmetyków
Jeśli chcesz prowadzić biznes związany z produkcją kosmetyków, dobrze, żebyś Ty lub ktoś z Twojego zespołu posiadał wykształcenie chemiczne. Dzięki temu będziesz mógł samodzielnie tworzyć i testować receptury kosmetyków.
Przyda Ci się też osoba, która zajmie się oceną bezpieczeństwa sprzedawanych przez Ciebie produktów. Pamiętaj, żeby przy jej zatrudnianiu kierować się przede wszystkim kwalifikacjami. Na tak odpowiedzialne stanowisko będą się nadawały osoby z wykształceniem: chemicznym, farmaceutycznym, medycznym, toksykologicznym lub pokrewnym.
OBOWIĄZKI PRODUCENTA KOSMETYKÓW:
- czuwanie nad bezpieczeństwem produktów,
- stosowanie składników, które są dozwolone i dopuszczone do produkcji kosmetyków,
- zapewnienie produktom właściwego, zgodnego z obowiązującym stanem prawnym, oznakowania,
- zapewnienie odpowiednich warunków pracy,
- zapewnienie nadzoru Państwowej Inspekcji Sanitarnej i Państwowej Inspekcji Handlowej.
JAK ZAREJESTROWAĆ KOSMETYK I WPROWADZIĆ GO DO DYSTRYBUCJI?
- Przygotuj kosmetyk wg wcześniej opracowanej receptury i zgłoś go online do Komisji Europejskiej
- Zarejestruj się w systemie ECAS – dzięki temu uzyskasz wszystkie potrzebne dostępy do aplikacji Komisji Europejskiej
- Poprzez system SNACO złóż wniosek o dostęp do Cosmetic Products Notification Portal
- Pamiętaj, że KE musi otrzymać od Ciebie oryginalne oznakowanie oraz fotografię opakowania
- Nie zapomnij o dostarczeniu dokumentów: informacji o opakowaniu, raportu bezpieczeństwa zgodnego z załącznikiem I Rozporządzenia 1223/2009, treści etykiety oraz dokładnych zdjęciach produktu.
Na opakowaniu każdego sprzedawanego przez Ciebie kosmetyku muszą znaleźć się wymagane przez prawo UE informacje:
- nazwa firmy, adres producenta,
- kraj pochodzenia, jeśli kosmetyk jest importowany,
- gramatura,
- data ważności poprzedzona zwrotem: „najlepiej zużyć przed końcem…”,
- środki ostrożności,
- numer partii,
- przeznaczenie,
- wykaz składników poprzedzony określeniem „ingredients”.
Źródła: https://www.biznes.gov.pl/pl/firma/zakladanie-firmy/chce-zalozyc-spolke-z-o-o/guide_169-PRODUKCJA_KOSMETYKOW oraz Poradnik pobrany z wyżej wymienionej strony, wygenerowany na podstawie wypełnionego kwestionariusza [dostęp: 27.09.2018 r.].

Bez tego ani rusz
Brak reklamy skuteczną promocją?
Ile razy słyszałeś, że reklama jest dźwignią handlu? Pewnie co najmniej kilka, jeśli nie kilkanaście. I pewnie wiele w tym racji, ale reklama może przybierać różną formę. Nie musisz od razu stawiać na nachalne bannery, ulotki wtykane za wycieraczki samochodów czy krzykliwe spoty telewizyjne. Możesz pójść za przykładem Wojciecha i praktycznie całkowicie zrezygnować z reklamy, stawiając przede wszystkim na ekskluzywną lokalizację swoich sklepów.
Co rozumiemy przez „ekskluzywną” lokalizację? Najbardziej znane miejsca i ulice na świecie – np. Times Square lub Macy’s. To właśnie tam znajdziesz sklepy Inglot, do których zaglądają największe światowe gwiazdy, m.in. Jennifer Lopez, która latem 2018 roku razem z polską marką wypuściła na rynek własną linię kosmetyków. Była to do tej pory jedyne odstępstwo od zasady o braku wydatków na reklamę i akcje marketingowe. Mimo wszystko nie była to reklama w jej klasycznym rozumieniu. Piosenkarka od kilku już lat myślała o podjęciu współpracy z jakąś firmą kosmetyczną. Gdy jej agenci zjawili się w salonie Inglota nie mieli wątpliwości, że to jest właśnie taka marka, jakiej szukali. Prace nad projektem trwały trzy lata. Jennifer Lopez chciała, aby każdy produkt sygnowany jej nazwiskiem był rzeczywiście taki, jak to sobie zamierzyła.
Wprowadzeniu nowej linii towarzyszyła akcja na profilach społecznościowych marki – głównie na Facebooku i Instragramie, sesja zdjęciowa, reklamy w czasopismach związanych z branżą beauty & fashion oraz informacje prasowe publikowane przez wybrane media. Kontrakt z Jennifer Lopez został podpisany na 1 rok.
Poza tą jedyną dużą akcją marketingową, firma dba przede wszystkim o jakość produktów, wygląd salonów i ich umiejscowienie. Sklepy Inglot znajdują się w dużych i prestiżowych galeriach oraz przy największych ulicach handlowych świata. Dzięki temu podwyższa się ich prestiż i jednocześnie stają się miejscami, do których ludzie chcą zajrzeć choćby z ciekawości.
Inglot współpracuje również przy różnych wydarzeniach modowych, kulturalnych i artystycznych. Specjaliści zatrudniani przez markę malują modelki na pokazy mody, aktorów grających w musicalach na Broadwayu czy celebrytów biorących udział w różnych eventach. Marka pokazuje w ten sposób, że jest ściśle związana z wizażem, a z jej usług korzystają najwięksi artyści i najbardziej znane osobistości nie tylko w Polsce, ale również na całym świecie. Czy może być lepsza reklama?
Źródło: http://wyborcza.pl/AkcjeSpecjalne/7,164191,23857651,jak-sie-wspolpracuje-z-jennifer-lopez.html [dostęp: 28.09.2018 r.].
Warto wiedzieć
Lista spraw do załatwienia
- Wybierz formę opodatkowania produkcji kosmetyków. Jeśli zdecydujesz się na bycie VAT-owcem, złóż w urzędzie deklarację VAT-R.
- Poszukaj biura rachunkowego, które zajmie się prowadzeniem Twojej księgowości.
- Zastanów się, jak chcesz się ubezpieczyć i zgłoś swoją działalność do ZUS-u.
- Pomyśl o zatrudnieniu wykwalifikowanych pracowników – zdecyduj, jaki rodzaj umowy chcesz z nimi podpisać. Może być to umowa o pracę, umowa zlecenie lub zatrudnienie na własną działalność
- Gdy skompletujesz już załogę, wyślij ją na odpowiednie badania lekarskie – tzw. medycyna pracy.
- Przed rozpoczęciem pracy przez pracowników, przeprowadź szkolenie BHP.
- Nie zapomnij zgłosić pracowników do ZUS-u.
- Załóż konto firmowe.
- Zarejestruj swoje kosmetyki, oznakuj je i przeprowadź kontrole jakości.
- Zacznij sprzedawać – zastanów się, czy postawisz na sprzedaż internetową czy stacjonarną.
Źródło: https://www.biznes.gov.pl/pl/firma/zakladanie-firmy/chce-zalozyc-spolke-z-o-o/guide_169-PRODUKCJA_KOSMETYKOW [dostęp: 28.09.2018 r.]

A to ciekawe…
Tak to robi Inglot, czyli jak wygląda sprzedaż
Przez ponad 20 lat na rynku Inglot zdołał zbudować liczącą się markę kosmetyczną, która może poszczycić się globalnym sukcesem. W 2015 roku przychody firmy wyniosły 222 mln zł, a zysk netto 31 mln zł. W 2016 przychody wzrosły do 270 mln, a zysk netto do 53 mln zł. Liczby są naprawdę imponujące – zwłaszcza, gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że marka nie ma żadnego kredytu, a to, co zarabia, przeznacza na rozwój. Aż strach pomyśleć, co by było, gdyby zdecydowali się na wzięcie kredytu. Tylko po co, skoro i tak osiągnęli już sukces?
Praktycznie cała produkcja od początku istnienia firmy mieści się w Przemyślu. Dzięki takiemu rozwiązaniu w każdej chwili można na bieżąco podejrzeć proces produkcyjny, udoskonalać go, wpływać na jego przebieg i szybciej wprowadzać produkty do sprzedaży.
Na całym świecie Inglot ma ponad 740 salonów. W Polsce działają 174 sklepy, z czego 44 w ramach franczyzy. Firma ma spółki-córki w Australii, na Ukrainie, Litwie, w Szwecji, Niemczech, UK, we Włoszech i w USA. W pozostałych krajach Inglot działa w ramach franczyzy. Pierwszy zagraniczny salon powstał w Montrealu. Tam zachwyciło się nim kilku biznesmenów i otworzyli własny sklep franczyzowy w Dubaju. Inglot słynie z tego, że od swoich franczyzobiorców nie pobiera opłat wejściowych, a do salonów oprócz kosmetyków dostarcza też całe wyposażenie sklepów. Dzięki temu firma może w prosty sposób kontrolować wygląd swoich salonów i ich odbiór przez lokalnych klientów.
Źródło: https://www.forbes.pl/biznes/polskie-kosmetyki-inglot-sa-znana-marka-na-calym-swiecie/923et72 [dostęp: 28.09.2018 r.].
Warto wiedzieć
Co z dokumentami?
Wybrałeś już grupę docelową swoich produktów, wiesz, jak mają wyglądać opakowania, logo. Masz sporządzoną recepturę i wszystkie potrzebne dokumenty do wprowadzenia kosmetyku na rynek. Pamiętaj jednak, że od tej pory masz obowiązek przechowywać wszystkie związane z tym papiery przez 10 lat.
Każdy kosmetyk musi mieć:
- opis działania,
- raport bezpieczeństwa,
- opis metod produkcji,
- oświadczenie o zgodności z dobrą praktyką produkcji (GMP),
- dowód zadeklarowanego działania kosmetyku,
- dane z przeprowadzonych testów bezpieczeństwa.
Warto też zapoznać się z przepisami, które mają bezpośredni wpływ na Twoja działalność. A należą do nich:
- Ustawa z dn. 30 marca 2001 r. o kosmetykach,
- Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) NR 1223/2009 z dn. 30 listopada 2009 r. dotyczące produktów kosmetycznych,
- Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dn. 23 grudnia 2002 r. w sprawie określenia procedur pobierania próbek kosmetyków oraz procedur przeprowadzania badań laboratoryjnych.
Źródło: https://www.biznes.gov.pl/pl/firma/zakladanie-firmy/chce-zalozyc-spolke-z-o-o/guide_169-PRODUKCJA_KOSMETYKOW [dostęp: 28.09.2018 r.].
Czytaj bezpłatnie ten i pozostałe pomysły na biznes po rejestracji
Darmowy dostęp i logowanie do jestemSzefem.pl
Rejestrując się w serwisie jestemSzefem.pl otrzymasz bezpłatny i nieograniczony w czasie dostęp do:
- opisów pomysłów na mały własny biznes, które odniosły sukces
- analiz otoczenia prawnego tych małych biznesów
- testów sprawdzających Twoją gotowości do założenia małego biznesu
- banku wiedzy
- wsparcia na każdym etapie zakładania i prowadzenia firmy
Marzysz o własnej firmie? Zrób z nami pierwszy krok!
Konto jest bezpłatne, jego założenie zajmuje 1 minutę. Działamy w 100% jako organizacja non-profit (jesteśmy organizacją pożytku publicznego), nie przekazujemy nikomu Twoich danych, nie publikujemy reklam.
Włącz się w jestemSzefem.pl i zrealizuj swoje marzenia o własnej firmie!
Czy wiesz, że aż 96% mikro firm zapewnia 75% wszystkich wpływów z podatków i wytwarza 51% zysku gospodarki kraju?
A tylko niewielkiej liczbie udaje się utrzymać na rynku dłużej niż rok bez dostatecznej wiedzy i znajomości przepisów.
A czy wiesz, że...
Ty też możesz coś zrobić, abyśmy mogli dalej działać i skutecznie Cię wspierać?