Pomysł na biznes:
Jak założyć mobilną kawiarnię i sprzedawać kawę w mobilnych budkach?

Podejmij wyzwanie
Słuchaj swojej intuicji
Jeśli masz otwartą głowę, w każdej chwili możesz wpaść na świetny pomysł – w domu, podczas rozmowy z najbliższymi, podczas papierkowej roboty przy biurku albo w drodze do etatowej pracy. Tak właśnie narodziło się Coffee Day – mobilna kawiarnia na kółkach.
Dla kogo?
- Dla pasjonatów kawy
- Dla osób, które lubią polegać na sobie
- Dla osób, które lubią bezpośredni kontakt z ludźmi
- Dla osób, które chcą być niezależne i mobilne
- Dla osób zainteresowanych światem usług mobilnych
- Dla osób, które fascynuje fenomen food trucków
- dla osób, które chcą prowadzić ekologiczny i zrównoważony biznes
Zanim zaczniesz
- Sprawdź ofertę producentów wózków i zapoznaj się z ich cenami
- Określ grupę docelową. Zastanów się, kto ma być Twoim klientem
- Zastanów się, w jakiej lokalizacji widzisz potancjał dla sprzedaży kawy
- Znajdź lokalizację, w której stanie Twój wózek i sprawdź, co musisz zrobić, aby uzyskać stosowne pozwolenia
- Zapoznaj się z ofertą konkurencji i zastanów się, czym możesz się wyróżnić
- Sprawdź ceny ekspresów ciśnieniowych i zapoznaj się z ofertą ich dzierżawy
- Pomyśl o reklamie – na początek wystarczy profil na portalach społecznościowych
- Zapoznaj się z ofertą dostawców półproduktów i porównaj ceny
- Pomyśl o reklamie na portalach społecznościowych, czy będziesz mieć czas na reklamę
- Zastanów się nad ofertą produktów dodatkowych, które chciałbyś sprzedawać z roweru
- Umów się na spotkanie z przedstawicielem firmy aby omówić możliwości realizacji Twojego pomysłu

Liczy się pomysł
Z ziemi amerykańskiej do Polski, czyli jak to się zaczęło
Początek biznesu miał źródła – jak to często bywa – w braku. Kto oglądał „The Social Network” lub zna historię Marka Zuckerberga, ten to rozumie. Widoczny na portalu status związku narodził się z potrzeby wiedzy lub zwykłej ciekawości czy konkretna osoba ma partnera, czy też nie. W końcu nikt nie ma na czole przypiętych karteczek z napisem „wolny”, „zajęta”, „to skomplikowane”. Poprawka – nikt nie miał, teraz wystarczy sprawdzić profil na Facebooku.
Podobnie było w przypadku Coffee Day. Firma powstała w 2011 roku. Jej motyw przewodni – jak głosi hasło reklamowe – to „Sposób na udany dzień”. Co zrobić, żeby od samego rana mieć dużo energii i pozytywne myśli? Wielu z nas odpowie – trzeba zacząć od kawy. Dlatego właśnie Adam i Sebastian wpadli na pomysł stworzenia mobilnych kawiarni na kółkach. Miały być usytuowane przy przystankach autobusowych i węzłach komunikacyjnych. Pierwsza przenośna kawiarenka stanęła przy placu Wilsona w Warszawie, kolejna w okolicach kina Femina.
Jak powstał pomysł na ten biznes?
Z braku, czyli z potrzeby
W 2008 roku Adam pracował w Nowym Jorku. W codziennej gonitwie nie miał czasu na wypad do kawiarni. Po drodze do pracy mijał wiele budek z kawą, z których zaczął korzystać, traktując to jako rytualny element swojego dnia. Po powrocie do Polski spotkało go rozczarowanie. Nie mógł już skoczyć na szybką kawę i kanapkę - i tak właśnie wpadł na pomysł na biznes. Pomógł mu Sebastian, który miał wieloletnie doświadczenie w biznesie gastronomicznym oraz jego żona, która po odchowaniu dziecka szukała dla siebie zajęcia. I zaczęli liczyć, kalkulować … a po niespełna dwóch godzinach wiedzieli już, że stawiają na wózki z kawą i przekąskami.
Amerykański pomysł, polska innowacja
Aby odnieść sukces, nie trzeba być wielkim wynalazcą, myślicielem lub wizjonerem pokroju Steve’a Jobsa.
Czasem wystarczy zastanowić się, czego Tobie brakuje, z czego Ty sam chętnie skorzystasz – i to nie raz, i nie dwa, ale wielokrotnie. Świetnym przykładem takiego podejścia jest właśnie Coffee Day.
Adam i Sebastian, planując swój biznes, mieli świadomość, że nie odkrywają koła. Wiedzieli też, że Warszawa nie jest już miejscem, gdzie półki sklepowe świecą pustkami. Poza tym, kawiarnie są praktycznie na każdym rogu. Stawiając na amerykański pomysł mobilnych kawiarenek, nie chcieli go kopiować 1:1. W Nowym Jorku budki na kółkach są niezwykle popularne, a każda z nich należy do kogoś innego. Adam i Sebastian chcieli odejść od takiego konceptu. Wiedzieli, że jeśli zaproponują coś takiego, to będzie kojarzyło się ze zwykłym straganiarstwem czy (znienawidzonymi przez wielu) „szczękami”. Dlatego postawili na innowację – sieć mobilnych kawiarni o określonych standardach, która z czasem miałaby się rozwijać na zasadzie franczyzy.

Wiedza kluczem do sukcesu!
Zobacz swój biznes w ziarnku… kawy
Duża konkurencja
Co to oznacza dla Twojej firmy?
Mów o rzeczach ważnych dla klienta – „wysoka jakość”, „profesjonalna obsługa”, „dopasowanie do potrzeb” to hasła, które brzmią naprawdę dumnie, ale wnoszą niewiele. Lepiej postawić na konkretne komunikaty, np. „Znajdziesz nas po drodze do pracy – przy stacji metra plac Wilsona”, „Jesteśmy do Twojej dyspozycji 5 dni w tygodniu”, „Mamy produkty dla alergików”.
Nie powtarzaj tego, co mówi konkurencja – postaraj się, aby klient zauważył, że oferujesz coś więcej niż inni. Rozmawiaj z ludźmi, dowiedz się, co jest dla nich ważne, jakie są ich potrzeby i dopasuj do tego swoją ofertę.
Buduj pozytywne doświadczenia – spraw, by kontakt między Tobą a klientem przebiegał szybko i sprawnie. To ważne, żeby zapamiętano Cię jako osobę, u której wszystko można załatwić bez większych kłopotów.
Pracuj, urozmaicaj, ulepszaj – własna firma to niekończąca się historia, zawsze będzie coś do zrobienia czy poprawienia. Dlatego, aby nagle nie wypaść z rynku, śledź konkurencję. Pamiętaj, żeby nie kopiować, a szukać inspiracji. Rozwijaj swoją działalność, a przekonasz się, że ciągła praca nad sobą i swoim biznesem przynosi wiele korzyści.
Pierwsze wyzwania – jak zacząć i skąd zdobyć pieniądze?
Od pomysłu do realizacji zawsze jest długa, kręta, a czasem wyboista droga. Adam z Sebastianem zdawali sobie z tego sprawę, dlatego zaczęli od świadomych kroków. Szukali osób i instytucji, które mogłyby pomóc w finansowaniu ich pomysłu. Sebastian, jako ten bardziej doświadczony w prowadzeniu firmy, miał pewną wiedzę na temat funduszy unijnych, które w takich sytuacjach bywają bardzo pomocne. Czasem nawet przerażająca papierologia nie wystraszy osób stawiających swoje pierwsze przedsiębiorcze kroki. W końcu, czym jest biurokracja w obliczu możliwości pozyskania dodatkowych środków?
Kolejnym ruchem, jaki wykonali Sebastian i Adam, było wyszukanie w Internecie programów, z których pozyskuje się pieniądze na rozkręcenie własnego biznesu. Szczególnie zainteresował ich jeden - „Warszawa Stolicą Ambitnego Biznesu”, realizowany przez miasto w partnerstwie z Akademią im. Leona Koźmińskiego. Jego celem było wspieranie ambitnych form przedsiębiorczości. Chętni na pozyskanie funduszy musieli wykazać się kreatywnością i innowacyjnością, ale też umiejętnością zaprojektowania dynamicznie rozwijającego się biznesu. Do programu mogły przystąpić osoby, które nigdy wcześniej nie prowadziły własnej działalności. Właśnie dlatego o dofinansowanie wystąpili Adam i Ewa - żona Sebastiana.
Zgłoszeń do takich inicjatyw jest zawsze bardzo dużo, dlatego trzeba pokazać się z jak najlepszej strony. Oprócz wniosku Adama i Ewy, do miasta wpłynęło blisko 1500 innych. Do kolejnego etapu przeszło zaledwie 150, w tym dwa założycieli Coffee Day. Zaznaczyli oni, że składają oddzielne dokumenty, ale chcą pozyskać fundusze na ten sam projekt. Przeszli do drugiej rundy programu, którym były szkolenia i szeroko pojęte doradztwo. Adam i Ewa otrzymali półroczną możliwość uczestniczenia w studiach zaocznych z podstaw przedsiębiorczości na Akademii im. Leona Koźmińskiego. Na zajęciach zdobyli wiedzę potrzebną do prowadzenia własnego biznesu. Uczyli się też jak poprawnie i skutecznie napisać biznesplan. Ostatecznie do otrzymania dotacji z programu „Warszawa Stolicą Ambitnego Biznesu” zakwalifikowano 38 projektów. Adam i Ewa otrzymali łącznie około 100 tys. złotych.
Brak pieniędzy na rozkręcenie biznesu?
Pomyśl o dotacjach
Nie od razu Kraków zbudowano. Wiadomo, że im więcej masz własnych pieniędzy na rozkręcenie biznesu, tym większa będzie Twoja niezależność. Jednak takie podejście oznaczałoby, że firmy mogą zakładać jedynie ludzie ze sporym kapitałem.
Marzysz o własnym biznesie? Pomyśl o pozyskaniu dotacji. Wiele miast organizuje projekty, do których można zgłosić się w ramach konkursu. Oprócz pieniędzy możesz zdobyć bezpłatny udział w szkoleniach, a także pozyskać cenne porady doświadczonych ekspertów, którzy pomogą Ci rozwinąć Twój pomysł.
Każdy początkujący przedsiębiorca może też starać się o dotację z urzędu pracy. Jest bezzwrotna i stanowi formę walki z bezrobociem. Aby ją pozyskać, musisz mieć status osoby bezrobotnej, która nigdy wcześniej nie prowadziła własnej działalności gospodarczej.
Małym firmom z pomocą przychodzi również Unia Europejska. Z jej funduszy na rozwój własnej przedsiębiorczości można pozyskać 40 tys. złotych. O dofinansowanie możesz starać się z dwóch programów operacyjnych: Kapitału Ludzkiego i Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich.
Jak widzisz, możliwości dofinansowania własnego biznesu jest wiele i masz na te pieniądze realną szansę. Potwierdza to nie tylko przykład Coffee Day, ale również wielu innych firm, które swoją działalność rozpoczęły właśnie dzięki dotacjom (na przykład polskie start-upy).

Bez tego ani rusz
Czasem warto stanąć w konkury
Oprócz dotacji, przedsiębiorcy mają szansę na zdobycie pieniędzy w konkursach organizowanych przez różne instytucje, takie jak np. banki, fundacje czy portale branżowe. Warto być na bieżąco, by nie przegapić okazji i powalczyć o dodatkowe fundusze na rozwój swojego projektu. Tak zrobili Adam i Sebastian.
Zgłosili się do konkursu organizowanego przez Gazetę Wyborczą i Raiffeisen Bank – „Pomysł na firmę”. Dowiedzieli się o nim zupełnie przypadkowo, przeglądając Internet i poszukując informacji na temat rozpoczęcia własnej działalności. Na początku do tej „rywalizacji” podchodzili z dużym dystansem - nie wierzyli, że może coś z tego wyjść. Mieli już przecież w rękach dotację z programu „Warszawa Stolicą Ambitnego Biznesu”, ale nic nie szkodziło spróbować. I tak też zrobili.
Sprawdzili, czy nic nie stoi na przeszkodzie, aby zgłosić swoją kandydaturę. Gdy okazało się, że śmiało mogą przygotować potrzebne dokumenty, uzupełnili wcześniej stworzony biznesplan i wysłali go na konkurs. Szybko dowiedzieli się, że są w grupie 50 laureatów. Potem okazało się, że przechodzą do najlepszej dwunastki, która musi odbyć tzw. rozmowę kwalifikacyjną. Po tym etapie jury miało zdecydować o ostatecznych zwycięzcach. Założyciele Coffee Day zajęli trzecie miejsce i otrzymali 20 tys. złotych, które zasiliło ich firmowy budżet. Za te pieniądze mogli kupić profesjonalny ekspres do kawy.
Wysokie koszty sprzętu?
Zastanów się nad dzierżawą
Jeśli nie udało Ci się otrzymać dofinansowania albo przerastają Cię koszty, możesz rozważyć możliwość dzierżawienia sprzętu lub wzięcia go w leasing. Zakup ekspresu do kawy jest dużym wydatkiem. Im bardziej profesjonalny sprzęt, tym droższy. A przecież na początku nie wiesz, jak potoczy się Twój biznes.
Wybór leasingu może mieć wiele zalet. Raty leasingowe stanowią koszt uzyskania przychodu, który możesz odliczyć od podatku; dodatkowo możesz też odliczyć VAT. Firmy oferują też „na start” zapas produktów i akcesoriów, na które nie będziesz wydawać kolejnych pieniędzy.
Podobnie jest w przypadku dzierżawy - często kawę dostajesz w cenie dzierżawy. Dodatkowo otrzymujesz gwarancję serwisu przez cały czas trwania umowy.

A to ciekawe…
A gdy są już pieniądze i pomysł…
Czas na realizację pomysłu - z tym często nie jest łatwo. Coś, co dobrze wygląda na papierze, niekoniecznie musi być piękne w rzeczywistości. Przechodząc do tej fazy, warto być przygotowanym na tzw. „schody”. Co może pójść nie tak? W zasadzie wszystko! W przypadku Coffee Day wielkim wyzwaniem okazało się właściwe zaprojektowanie wózka i znalezienie producenta, który byłby go wstanie wykonać. Kolejnym ograniczeniem był czas. Adam i Sebastian założyli, że projekt i wykonanie wózka zajmie maksymalnie miesiąc. I tu znacząco się przeliczyli, bo prace trwały o dwa miesiące dłużej. Nie mogli też od razu postawić wózka na ulicy. Najpierw musieli go stosownie okleić, czyli obrendować, a potem przejść fazę testów. I tak minął kolejny miesiąc.
WAŻNE
- Możesz wstępnie zakładać konkretne daty, w których wykonasz kolejne ruchy związane z Twoim biznesem, ale
- nigdy nie możesz być pewny, że zostaną one dotrzymane.
Po drodze może wydarzyć się wiele rzeczy. Fachowcy, którym coś zlecisz, mogą nie zdążyć. Urząd może na czas nie wydać odpowiednich pozwoleń. Możesz się rozchorować lub po prostu nie mieć chwilowo czasu na zajęcie się kolejnymi etapami wprowadzania swoich produktów czy usług.
Dlatego zawsze bądź na to przygotowany – zwłaszcza finansowo.
Jak Coffee Day zaczął działać na Placu Wilsona?
Wydawało się, że zaprojektowanie wózka będzie największym wyzwaniem. Znacząco przewyższyło je znalezienie odpowiedniej lokalizacji na mobilną kawiarnię. Sebastianowi i Adamowi zajęło to aż pół roku. Co w tym było takiego trudnego? Były setki telefonów, rozmów i wiele godzin męczącej papierologii. Czy było inne wyjście? Jeśli chcesz działać, potrzebujesz silnej woli i samozaparcia. Tylko takie podejście może Ci zagwarantować sukces. Po sprawdzeniu setek miejsc i wykonaniu tysiąca telefonów, Adam i Sebastian czuli się wykończeni. Nie przypuszczali, że napotkają tyle trudności – i to na chwilę przed planowanym otwarciem. Przecież zostało już tak niewiele do zrobienia.
Musisz wiedzieć, że jeśli chcesz cokolwiek postawić na chodniku lub ulicy, nie możesz tego zrobić tak po prostu. Działasz wtedy ponad prawem i narażasz się na gigantyczną karę, która bardzo szybko może ostudzić Twój zapał. Jeśli więc myślisz o mobilnej kawiarni albo innej podobnej działalności, musisz zacząć od sprawdzenia:
- statusu gruntu,
- własności,
- wymagań zarządcy.
Sebastian i Adam mieli dużo samozaparcia i determinacji. Kiedy tylko widzieli dwa metry kwadratowe wolnej przestrzeni, natychmiast sprawdzali, jakie są możliwości i czy mogą tam postawić swoją kawiarnię na kółkach.
Tak samo trudne były rozmowy z właścicielami placów, jak i urzędnikami. Kiedy właściciele Coffee Day zaczynali mówić o swoim pomyśle, nikt nie chciał ich słuchać. Na hasło „budka z kawą” rozmówcy reagowali gorączką, zdenerwowaniem i kategorycznym stwierdzeniem, że żaden stragan w tym miejscu stać nie będzie. Skąd takie reakcje? Niestety to pokłosie „czasów dawno minionych”, kiedy w budkach stały saturatory - urzędnicy i właściciele placów nie chcą do tego wracać. Jednak Adam i Sebastian nie zrazili się. Za wszelką cenę postanowili udowodnić, że wszystkie konotacje z bazarami, straganami i szczękami są bezpodstawne, a to co chcą zrobić jest wyjątkowe i jedyne w swoim rodzaju.
Upór w dążeniu do celu w końcu się opłacił. Na Placu Wilsona stanęła pierwsza mobilna kawiarnia Coffee Day. Była to jedna z kilkunastu lokalizacji - niezwykle atrakcyjna z biznesowego punktu widzenia. Bliskość metra, przystanków i wielu węzłów komunikacyjnych dawała dużą szansę powodzenia. Poza tym, jest to niezwykle ruchliwe miejsce – zarówno pod kątem samochodów i autobusów, jak i przechodniów zmierzających do domu czy pracy.
Warto wiedzieć
Zanim wybierzesz miejsce, zapytaj o zdanie potencjalnych klientów
Bez względu na to, na jakąś branżę postawisz, pamiętaj, że najważniejsza jest opinia klientów. Jeśli spodoba się im Twój pomysł, koncepcja i podejście, masz w zasadzie sukces w kieszeni. Jeśli nie, warto jeszcze popracować.
Odwiedź miejsce, gdzie chcesz ulokować swoją działalność i zapytaj przechodniów, co o tym myślą. Czy skorzystaliby z takiego miejsca? Dopytuj o wszystko, co przyjdzie Ci do głowy. Ludzie lubią dzielić się swoimi spostrzeżeniami i przemyśleniami, a one mogą być dla Ciebie niezwykle cenne. Dlatego rozmawiaj, pytaj i nie bój się krytyki – to może Ci tylko pomóc.
Mobilna kawiarnia – biznes sezonowy?
Wiadomo, że najbardziej dochodowe są biznesy całosezonowe. One nie mają przestojów i można liczyć na stały dochód. Są jednak też takie firmy, które ze względu na swoją specyfikę lub lokalizację, nie mogą funkcjonować cały rok. Tak często jest w przypadku małych warzywniaków i straganów, branży okiennej czy budownictwa. Wydawałoby się, że podobnie będzie z mobilną kawiarnią na kółkach, której wózek może być osłonięty jedynie materiałową zasłoną. Adam i Sebastian dokładnie przeanalizowali dane meteorologiczne z ostatnich kilku lat. Doszli do wniosku, że z uwagi na niskie temperatury, nie mogliby prowadzić swojego biznesu przez zaledwie 15 dni w roku. Zima przychodzi i odchodzi. Jest wystarczająco dużo czasu, by pomyśleć nad patentem, który chroniłby mobilną kawiarnię przed mrozem i niesprzyjającą pogodą. W końcu biznes trzeba cały czas rozwijać.
Myśl globalnie, działaj lokalnie
Założyciele Coffee Day od początku mieli w planach ekspansję i działalność w innych miastach. Nie porwali się jednak od razu na głęboką wodę. Wiedzieli, że najpierw trzeba wiele rzeczy sprawdzić. Chcieli zobaczyć, jak pójdzie w jednym miejscu – czy będzie takie zainteresowanie, jakie przewidzieli, czy klientom spodoba się ich pomysł. I jakie będą właściwe koszty prowadzenia biznesu.
Dopiero po ocenie tych wszystkich kwestii, sprawdzeniu - co warto ulepszyć, zmienić lub dodać, można myśleć o kolejnych punktach i rozszerzaniu działalności.
Coffee Day w liczbach
Kto bywa czasem w kawiarniach ten wie, że ceny w nich nie należą do najniższych. Czasami za kwotę wydaną na jedną kawę można kupić cały lunch. W Coffee Day ceny zaczynają się już od 2 zł - są niezwykle konkurencyjne. Zwłaszcza, gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że mówimy o Warszawie – mieście hipsterów i biznesmenów, którzy są w stanie zapłacić za kawę nawet 18 zł. W mobilnej kawiarni pod szyldem Coffee Day za dużą latte o pojemności 400 ml płaci się 7 zł, a za herbatę w kubku 300 ml jedynie 4 zł. Najtańsza kanapka kosztuje 4 zł, a najdroższa 6 zł. Lody to wydatek od 3 do 5 zł, za muffinkę zapłacimy 5 zł. Konkurencyjne ceny są wyróżnikiem marki i na tle konkurencji działają na jej korzyść.
Wkręć się w to, co robisz i nie przestawaj szukać nowości
Im większa grupa odbiorców, tym większa szansa, że znikniesz w tłumie. Firmy tworzące produkty i usługi dla wąskiej grupy odbiorców często mają łatwiej, bo mają klientów niszowych. Jeśli prowadzisz biznes skierowany do szerokiego grona odbiorców, wciąż musisz ich czymś zaskakiwać. Dlatego bądź na bieżąco z aktualnymi trendami i tym, co robią w innych krajach. To wspaniała inspiracja do Twoich własnych kreacji i pomysłów. Przeglądaj też media społecznościowe – zwłaszcza Instagram. To olbrzymia baza wiedzy - dowiesz się, czym obecnie interesują się ludzie, jakie mają upodobania.
Czytaj bezpłatnie ten i pozostałe pomysły na biznes po rejestracji
Darmowy dostęp i logowanie do jestemSzefem.pl
Rejestrując się w serwisie jestemSzefem.pl otrzymasz bezpłatny i nieograniczony w czasie dostęp do:
- opisów pomysłów na mały własny biznes, które odniosły sukces
- analiz otoczenia prawnego tych małych biznesów
- testów sprawdzających Twoją gotowości do założenia małego biznesu
- banku wiedzy
- wsparcia na każdym etapie zakładania i prowadzenia firmy
Marzysz o własnej firmie? Zrób z nami pierwszy krok!
Konto jest bezpłatne, jego założenie zajmuje 1 minutę. Działamy w 100% jako organizacja non-profit (jesteśmy organizacją pożytku publicznego), nie przekazujemy nikomu Twoich danych, nie publikujemy reklam.
Włącz się w jestemSzefem.pl i zrealizuj swoje marzenia o własnej firmie!
Czy wiesz, że aż 96% mikro firm zapewnia 75% wszystkich wpływów z podatków i wytwarza 51% zysku gospodarki kraju?
A tylko niewielkiej liczbie udaje się utrzymać na rynku dłużej niż rok bez dostatecznej wiedzy i znajomości przepisów.
A czy wiesz, że...
Ty też możesz coś zrobić, abyśmy mogli dalej działać i skutecznie Cię wspierać?