Pomysł na biznes:
Jak zarabiać na szyciu odzieży typu czapki, szale, itp.

Biznes grubymi nićmi szyty
Dla kogo?
- Dla osób lubiących szycie
- Dla pasjonatów „ręcznych robótek”
- Dla osób z wyczuciem stylu, śledzących trendy mody, designu
- Dla zainteresowanych sprzedażą online
- Dla absolwentów kierunków artystycznych, szkół rzemiosła, kroju i szycia
- Dla pasjonatów mody
Zanim zaczniesz
- Przedstaw swój pomysł znajomym, zapytaj o ich opinie, zarówno w zakresie designu jak i użyteczności
- Poszukaj w internecie – na forach, blogach, w mediach społecznościowych – opinii i informacji potwierdzających, że na Twój produkt istnieje nisza na rynku (lub da się ja wykreować)
- Pamiętaj o jakości – jeśli chcesz sprzedawać produkt handmade, będzie on kilkukrotnie droższy od analogicznych odpowiedników w marketach, więc klienci oprócz indywidualności będą oczekiwać jakości w każdym wymiarze
- Przemyśl metody promocji sklepu w sieci i zacznij swoje działania jeszcze zanim sklep zostanie uruchomiony
Magda z Bielska Białej, z wykształcenia dziennikarka, od zawsze marzyła o własnym biznesie – chciała robić coś nietypowego, coś przydatnego dla innych i jednocześnie sprawiającego jej autentyczną przyjemność. Nigdy nie interesowało jej szycie, dlatego swój obecny biznes może nazwać chichotem losu – i ta rzeczywistość zawodowa nieprzerwanie ją zaskakuje.

Liczy się pomysł
Oferta „nie taka, jak wszystkie”
Jak powstał pomysł na ten biznes?
Inspiracje otaczają Cię codziennie – wystarczy im się przyjrzeć!
Magda wpadła na pomysł szycia nietypowych ubrań dla dzieci, gdy sama ich szukała. Chciała kupić dziecku czapkę, ale nie taką „jak wszystkie”. Wymarzyła sobie długą i zabawną czapkę skrzata, a po długich poszukiwaniach stwierdziła, że po prostu nie ma takiej w sprzedaży. Wtedy postanowiła zrobić ją samodzielnie. Wkrótce potem szyła kolejne rzeczy dla dziecka i odkryła, że sprawia jej to bardzo dużą przyjemność. A gdy inne mamy zachwycały się nad jej produkcją, postanowiła zrealizować swoje marzenie – wymyśliła bowiem w końcu coś, co naprawdę się jej podobało! Tak powstało mabibi.pl – sklep z fantastyczną odzieżą dla maluchów i akcesoriów dla mam.
Czapko-komino-kapturo-kominiarka
Magda obecnie szyje przeróżne rodzaje ubrań dla dzieci – od spodni i bluz, przez czapki, szaliki, koszulki, kamizelki, saszetki – wszystko, co może przydać się młodej mamie i jej dziecku. To, czym nieprzerwanie zaskakuje swoich klientów i jednocześnie wygrywa na rynku, jest jej innowacyjność przejawiająca się w prostych, ale maksymalnie użytecznych detalach w produktach. Prawdziwym hitem i przykładem jej podejścia do potrzeb mam (czyli swoich klientów) jest „czapka”, która może służyć jako szalik, kominiarka, kaptur, komin na szyję lub czapka właśnie.
Dodatkowym, bardzo ważnym elementem w jej pracy jest staranny dobór używanych tkanin oraz wzorów, jakimi się posługuje. Jakość bawełny i pozostałych materiałów to bezwzględnie rzecz fundamentalna, aby mówić o produkcie premium (którym ze względu na cenę i sposób powstawania są bez wątpienia produkty Magdy). Wzory zaś to już kwestia typowo marketingowa – te produkty muszą się podobać, zarówno mamom, jak i ich maluchom, dlatego ich dobór Magda traktuje na równi z jakością samych tkanin.
Jakość tkanin oraz odpowiedni dobór ich wzorów to dla Magdy fundament, jednak to, co sprawia że popularność jej produktów tak szybko rośnie, to przede wszystkim ich użyteczność. Magda, która sama jest mamą, doskonale wiedziała jakie są realne potrzeby i problemy wszystkich młodych matek. To często tak prozaiczne z powodu rzeczy jak niewygodne w wiązaniu szaliki czy chusty nie chroniące w wystarczającym stopniu szyi dziecka, czy nosidełka niedopasowane do dziecka lub mamy, pchnęły ją do wymyślania swoich produktów – użyteczność to dla niej słowo klucz.

Wiedza kluczem do sukcesu
Zachwyt stworzył pasję
Biznes Magdy miał swój początek w chwili, gdy nie potrafiła znaleźć wymarzonej czapki skrzata dla swojej córki. Stwierdziła, że wykona ją sama – kupiła więc nieco materiału i po kilku godzinach czapka była gotowa. Inspiracja do uruchomienia firmy przyszła na spotkaniach młodych mam, organizowanych przez jedną z bielskich szkół rodzenia. To tam Magda po raz pierwszy przyszła z córką ubraną w ręcznie stworzone przez siebie rzeczy. Wzbudziła taki zachwyt, że inne mamy ustawiły się w kolejce, by stworzyć dla nich coś podobnego i wtedy Magda stwierdziła, że takiej ilości nie będzie w stanie sobie uszyć.
Przypomniała sobie, że u swojej mamy na strychu widziała stary Łucznik – poczciwą polską maszynę do szycia, napędzaną pedałami. Kiedyś szczyt marzeń wielu kobiet i mężczyzn. Odnalazła go i tak ruszyła produkcja! Po czapkach przyszła kolej na spodnie dresowe, bluzy, apaszki, itp. Magda miała ideę, by wszystkie produkty robić dla swoich dzieci – dzięki temu zarówno jakość, jak i ich wygląd i użyteczność były na najwyższym możliwym poziomie, bowiem Magda tworzyła je tak, by sama chciała ich używać.
Popularność jej produktów rosła lawinowo – kolejne mamy polecały je kolejnym mamom i zamówienia posypały się niczym z rękawa. Pojawiły się nawet zamówienia z zagranicy – do Niemiec, Holandii czy Irlandii wychodziła przynajmniej jedna paczka w tygodniu. Pozostało wymyśleć nazwę i ruszać z realizacją marzenia o własnej firmie!
Wiedza to potęga
W biznesie internetowym szczególne znaczenie ma nazwa twojego produktu lub sklepu. Magda dla swojego wymyśliła „Mabibi”, która oprócz oczywistych skojarzeń z macierzyństwem budzi pozytywne emocje, jest krótka i dźwięczna, dzięki czemu spełnia niemalże podręcznikowo definicję udanej nazwy dla marki.
Jak wymyśleć dobrą nazwę? Polecamy następującą kolejność:
1 – Burza mózgów. Zbierz jak najwięcej osób z kręgu przyjaciół i rodziny, a następnie opisz im swój biznes / produkt i zainspiruj do wymyślania czegokolwiek. Niech rzucają wszystkie możliwe pomysły – zlepki słów lub zgłosek, zapożyczenia z języków obcych, itp.
2 – Przetwarzanie, mieszanie propozycji. Każdą z propozycji spróbuj wymienić w różnych przypadkach, poszukaj jej odpowiedników w innych językach, spróbuj przekształcić w odwrotną kolejność, wzbogać je przedrostkami lub połączc w zwariowane z pozoru kombinacje lub utwów z nich akronimy.
3 – Ewaluacja. Teraz przyszedł czas na wybór 10-20 najlepszych propozycji i sprawdzenie:
- dostępności internetowych adresów (domen)
- znaczenia tych słów / fraz, co te słowa mogą znaczyć – zarówno w języku polskim, jak również w językach obcych. Jest to bardzo ważne, by uniknąć w przyszłości problemów, jakie na polskim rynku miała na początku marka „OSRAM”.
W poszukiwaniu różnych kombinacji pomogą Ci takie narzędzia jak np. http://www.naminum.com/, które wymiesza wpisana przez Ciebie frazę, poszuka nietypowych połączeń. Z kolei http://www.namemesh.com/ przeszuka wszystkie rejestry domen w poszukiwaniu dostępnej, nietypowej końcówki. Lepszy jest bowiem adres „best.shoes” niż „bestshoes-obuwie.pl”. Dodatkowo możesz użyć również narzędzia https://namechk.com/, które przeszuka serwisy społecznościowe pod kątem dostępności Twojej nazwy użytkownika.

Bez tego ani rusz
Indywidualne zamówienia kluczem do sukcesu
Magda wiedziała, że musi dodatkowo wyróżnić się, by w oceanie internetowych ofert i sklepów zostać zauważoną i zapamiętaną. Wpadła na pomysł, by personalizować swoje ubrania – dzięki temu klienci otrzymują towary uszyte dla nich na miarę, wykonane zgodnie z pożądanym fasonem, kolorystyką czy akcesoriami. Niemalże jak internetowy krawiec na zamówienie.
Tym pomysłem Magda zyskała wiele, bo już sam rynek wykreował na tej bazie kolejną niszę – jak choćby ubrania rodzinne, które sprzedają się u Magdy bardzo dobrze. O co chodzi? O banalnie prostą rzecz – rodziny zamawiają u niej takie same ubrania dla wszystkich członków, od noworodków po rodziców i dziadków, dzięki czemu można w nieszablonowy sposób zabłysnąć na towarzyskich spotkaniach.
Pierwiastek indywidualizmu wypełnia także definicję handmade, dzięki czemu MaBiBi łatwiej wpisuje się w pamięć swoich Klientów i sprawia, że rekomendacje, newslettery czy reklamy sklepu Magdy są skuteczniejsze, bo na dłużej zostają w pamięci internautów.
Warto wiedzieć
Aby sprzedawać w internecie wyroby handmade, nie musisz od razu zakładać sklepu internetowego. Możesz nawiązać współpracę z serwisami, które pośredniczą między klientami a twórcami – dzięki temu z jednej strony masz gotowe narzędzia do sprzedaży online i nie musisz budować własnego e-sklepu (korzystasz z platform tych serwisów) oraz kanał dotarcia do swojej grupy docelowej, a z drugiej – nie masz konieczności zakładania własnej działalności gospodarczej i ponoszenia związanych z tym kosztów i formalności.
Wpisz w wyszukiwarkę decobazaar, pakamera, wylęgarnia czy art-madam. Od lat portali dla produktów rękodzieła przybywa w szybkim tempie.
eCommerce – ocean możliwości
W obecnych czasach uruchomienie sklepu internetowego może kosztować Cię równie dobrze 100 zł, co 100.000 zł. Jeśli czujesz się choć w części „internetowo”, potrafisz obsługiwać Allegro i Facebooka, przy odrobinie samozaparcia bez problemu możesz próbować samodzielnie uruchomić swój sklep internetowy – bez ponoszenia praktycznie żadnych kosztów.
Na rynku dostępnych jest wiele rodzajów oprogramowania typu Open-Source, które możesz bezpłatnie wykorzystać do uruchomienia swojego sklepu – poczytaj choćby o PrestaShop, osCommerce czy WooCommerce (wtyczce, która przekształca w sklep internetowy najpopularniejszy CMS na świecie – Worpdressa).
Do uruchomienia sklepu będziesz potrzebować jeszcze domeny (czyli adresu WWW) oraz serwera, na którym będzie działać Twój sklep oraz poczta. Ten komplet (domena + serwer) nie powinien kosztować na początek więcej niż 300-400 zł rocznie.
Pamiętaj, że w tej branży bardzo ważne będzie odpowiednie zaprezentowanie produktu – szablon graficzny powinien być minimalistyczny, oszczędny w grafiki, by produkty były jak najlepiej wyeksponowane, a zdjęcia powinny być duże i dawać możliwość powiększenia szczegółów produktu.
Dobrym pomysłem będzie podzielenie produktów w logiczne, ale nietypowe kategorie (w MaBiBi znajdziesz podział na ubrania „na dół”, „na górę” i „zestawy rodzinne”) oraz powiązanie ich ze sobą w logiczne komplety, by system sklepu mógł zaproponować Klientowi dopasowaną czapkę, gdy ten włoży do koszyka kombinezon.
Warto wiedzieć
Myśl globalnie, działaj lokalnie - Internet daje Ci dostęp do kilkuset milionów potencjalnych Klientów. Jednak by do nich dotrzeć, musisz na samym początku stworzyć wygodny i intuicyjny sklep, który w prosty sposób będzie można przekształcić w nową wersje językową lub wprowadzić do niego nowe waluty. Weź to pod uwagę już na wstępie swojej biznesowej drogi w eCommerce, bowiem im większy będzie Twój sklep, tym kosztowniejsze i trudniejsze organizacyjnie będą jego modyfikacje.

A to ciekawe…
Perfekcyjna i troskliwa opieka nad Klientem
Najwięcej czasu Magdzie nie zajmuje szycie ubrań, ani też obsługa samego sklepu internetowego. Najwięcej pracy kosztuje ją obsługa Klientów – ustalenia rozmiarów i kolorów, wymiana opinii, sugerowanie konkretnych produktów lub rozwiązań – wszystko to kosztuje dużo czasu, ale dzięki temu Klienci czują personalną więź z właścicielką MaBiBi i chętniej kupują jej produkty.
Szczególnie w branży handmade obsługa Klienta na wysokim poziomie ma znaczenie. Twoimi Klientami są z reguły osoby o wyższych dochodach, które są przyzwyczajone do najwyższych standardów obsługi. 1-dniowe opóźnienie w odpowiedzi na email czy brak telefonu zwrotnego na nieodebrane połączenie mogą przesądzić o tym, że przejdzie Ci koło nosa zamówienie na kilkaset złotych.
Jeśli Twój sklep będzie rósł, a wraz z nim ilość klientów i zapytań od nich, wiadomości dotyczących zamówień, ich realizacji lub zwykłego zainteresowania różnymi produktami, warto wziąć pod uwagę zatrudnienie dedykowanej osoby do tych zadań lub wykorzystanie technologii – na rynku jest bowiem wiele usług działających w modelu SaaS, które automatyzują procesy obsługi Klienta (SalesForce, SalesManago), komunikację z tym klientem (GetResponse, FreshMail) lub systematyzują zgłoszenia od Twoich klientów pilnując, by żadne nie pozostało bez odpowiedzi (OTRS, MantisBT).
Warto wiedzieć
Według raportu „E-commerce w Polsce 2017”, 54% Polaków deklaruje, że kupuje online, a wartość sprzedaży internetowej to ok. 40mld złotych. To dla Ciebie bardzo cenna informacja – z jednej strony masz prawie 20mln potencjalnych Klientów, mówiących w tym samym języku co Ty i poruszających się w tych samych realiach prawnych, a z drugiej – wciąż 46% rodaków nie odkryło online’u, co jest gigantycznym potencjałem rozwoju dla eCommerce. Po prostu musisz tu być!
źródło: Gemius https://www.gemius.pl/wszystkie-artykuly-aktualnosci/najnowsze-dane-o-polskim-e-commerce-juz-dostepne.html [dostęp: 21.12.2017}
Samodzielna promocja w internecie
Internet jest oceanem informacji, w którym coraz trudniej się poruszać, a jeszcze trudniej zostać odnalezionym. Jeśli dysponujesz większym budżetem, możesz wynająć profesjonalistów – specjalistyczną agencję do promocji online, jednak na początku swojej biznesowej drogi lwią część pracy możesz wykonać samodzielnie.
Pamiętaj o jednej, najważniejszej zasadzie – bądź tam, gdzie są Twoi Klienci. W przypadku Magdy grupą docelową są w pierwszej kolejności młode mamy, a te są przede wszystkim mobilne – zadbaj więc o odpowiednio przygotowaną wersję mobilną Twojego sklepu. Bądź aktywny na formach internetowych – młode mamy zawsze szukają informacji i opinii w sieci, więc niech Twój produkt będzie mieć swoje miejsce na forach i blogach poświęconych produktom dla dzieci, ubraniom, chorobom dziecięcym itp.
Zapisz się również na bezpłatne kursy Google w zakresie optymalizacji sklepu dla wyszukiwarek oraz podstawowej formy reklamy w sieci, czyli Google Adwords (linkom sponsorowanym w wyszukiwarce) – terminy i rodzaje kursów znajdziesz na m.in. stronie https://analytics.google.com/analytics/academy/.
Możesz też utworzyć własne profile w mediach społecznościowych i aktywnie je prowadzić – zamieszczaj ciekawe, przydatne artykuły i porady lub ciekawostki, które przydadzą się Twoim klientom. Wykorzystaj wszystkie media, których używa Twoja grupa docelowa – z pewnością większość korzysta z Facebooka i Twittera, ale na pewno wiele osób jest regularnie na Instagramie, wykorzystaj też możliwości Pinterestu. Informacji jak to zrobić, szukaj w pomocy i samouczkach tych serwisów, możesz także użyć wyszukiwarki, by znaleźć przydatne porady na niezależnych blogach, jak korzystać z tych mediów społecznościowych.
Rozważ także samodzielną działalność PR’ową (Public Relation) – gdy wprowadzisz do oferty nowy produkt, roześlij packshoty wraz z krótką notką do różnych redakcji portali dla mam. Dziennikarze lubią mieć podane na tacy tego typu informacje. Prawdopodobne jest, że informacja o nowej kolekcji pojawi się zupełnie bezpłatnie w takich portalach – to wymaga pracy, ale daje realne korzyści.
Warto wiedzieć
Daj się znaleźć! To także powinna być Twoja dewiza we prowadzeniu sklepu internetowego. Internautów (w rozumieniu Twoich potencjalnych klientów) można podzielić na dwie grupy: tych, którzy szukają produktów takich, jak Twoje oraz tych, których musisz zaczepić swoim produktem. Zdecydowanie bardziej wartościowa jest ta pierwsza grupa (daje o wiele większe szanse na konwersję), dlatego dać się znaleźć – czyli zadbać o wysoką pozycję w wyszukiwarce.
Są na to dwa sposoby, które wzajemnie się nie wykluczają (przeciwnie – powinny się wspierać). Pierwszym jest wykupienie linków sponsorowanych od Google (czyli Google Adwords), gdzie będziesz płacić za każde pojedyncze kliknięcie w reklamę (z reguły ok. 1-2zł). Drugą formą jest optymalizacja i pozycjonowanie, by znaleźć się jak najwyżej w organicznych wynikach wyszukiwania. Ten proces jest czasochłonny i wymaga dużo pracy, jednak daje stabilniejsze i długotrwałe efekty.
Planuj i patrz w przyszłość
Już samo uruchomienie sklepu internetowego z ręcznie szytą odzieżą podziel na etapy – przygotuj listę kontrolną, zarówno dla samego sklepu, jak i biznesu – musisz przecież kupić materiały, przygotować pierwsze produkty, zorganizować miejsce pracy i wprowadzić te produkty do sklepu.
Gdy już ruszysz, przygotuj sobie kolejny plan działania – w zakresie promocji i rozwoju sklepu, podziel wszystkie kamienie milowe na małe kroczki, opisz dla samego siebie sposoby na osiągnięcie każdego z nich i konsekwentnie to realizuj, bowiem każdy biznes jeśli stoi w miejscu, to w rzeczywistości się cofa.
Określ potencjalne kierunki rozwoju sklepu – może będzie to nowa grupa produktowa? Nowy krój lub fason? Nowe materiały i wzory? Cała kolekcja dedykowana np. mieszkańcom konkretnego miasta lub miłośnikom konkretnej aktywności? Prowadząc sklep internetowy z ręcznie wyszywaną odzieżą masz bardzo duże pole do popisu dla swojej kreatywności w tworzeniu nowych produktów, a także metod ich promocji.
Cały czas miej na uwadze, że Polska jest jedynie przyczółkiem do prawdziwego biznesu w internecie. Gdy Jeff Bezos w 1995 r. zakładał Amazona, nigdy nie przypuszczał że w 2016 roku sprzedaż w jego sklepie osiągnie prawie 44 miliardy dolarów (źródło: Business Insider, Amazon – wyniki finansowe za 2016 r., https://businessinsider.com.pl/firmy/amazon-wyniki-finansowe-za-2016-rok/nvwjx5l).
Kto powiedział, że Ciebie nie czeka to samo? Do dzieła!
Czytaj bezpłatnie ten i pozostałe pomysły na biznes po rejestracji
Darmowy dostęp i logowanie do jestemSzefem.pl
Rejestrując się w serwisie jestemSzefem.pl otrzymasz bezpłatny i nieograniczony w czasie dostęp do:
- opisów pomysłów na mały własny biznes, które odniosły sukces
- analiz otoczenia prawnego tych małych biznesów
- testów sprawdzających Twoją gotowości do założenia małego biznesu
- banku wiedzy
- wsparcia na każdym etapie zakładania i prowadzenia firmy
Marzysz o własnej firmie? Zrób z nami pierwszy krok!
Konto jest bezpłatne, jego założenie zajmuje 1 minutę. Działamy w 100% jako organizacja non-profit (jesteśmy organizacją pożytku publicznego), nie przekazujemy nikomu Twoich danych, nie publikujemy reklam.
Włącz się w jestemSzefem.pl i zrealizuj swoje marzenia o własnej firmie!
Czy wiesz, że aż 96% mikro firm zapewnia 75% wszystkich wpływów z podatków i wytwarza 51% zysku gospodarki kraju?
A tylko niewielkiej liczbie udaje się utrzymać na rynku dłużej niż rok bez dostatecznej wiedzy i znajomości przepisów.
A czy wiesz, że...
Ty też możesz coś zrobić, abyśmy mogli dalej działać i skutecznie Cię wspierać?