Pomysł na biznes:
Jak zostać producentem obuwia?
Podejmij wyzwanie
Z pasji do tworzenia
Kupujesz nowe ubranie. Bardzo Ci się podoba, masz jednak kilka pomysłów, jak je ciekawie i interesująco przerobić Może inne nitki? Może fantazyjne guziki? A może przefarbować je na inny kolor?
Czy zdarza Ci się tak myśleć? To znak, że lubisz kreatywne podejście, które nie znosi nudy. A to wystarczy, by pomyśleć nad założeniem własnej firmy. Tak zrobiły Joanna i Paulina – założycielki marki obuwniczej Loft 37.
Dla kogo?
- Dla absolwentów kierunków związanych z kreatywnością, np. rysunek, architektura, grafika, projektowanie ubioru, kostiumografia, konstrukcja ubioru
- Dla pasjonatów ręcznie wykonanych przedmiotów
- Dla zainteresowanych modą, branżowymi targami oraz biznesem obuwniczym
- Dla tych, którzy potrafią projektować obuwie i mają wiedzę o etapach procesu produkcyjnego
- Dla chętnych, którzy zamierzają się tego nauczyć
Zanim zaczniesz
- Zatrudnij się u szewca – poznaj rzemiosło
- Poznaj projektantów obuwia, czerp z ich wiedzy, poznaj – czym dokładnie się zajmują,
- Dowiedz się, ile kosztuje produkcja jednej pary butów i od czego zależy,
- Sprawdź – ile osób w okolicy zajmuje się takim rzemiosłem,
- Stwórz kilka wzorów, które chcesz produkować, i zapytaj o opinię najbliższych, zrób ankietę w social mediach. Dzięki temu dowiesz się, co o Twoich pomysłach myślą potencjalni klienci.
Jeśli chcesz produkować obuwie, najpierw poznaj tajniki branży. Kluczowe są odpowiedzi na następujące pytania:
Jak wygląda produkcja?
Jakie narzędzia, maszyny są niezbędne?
Z jakich materiałów można korzystać? Gdzie je zdobyć i za ile?
Jak wycenić pracę i gdzie znaleźć klientów?
Odpowiedzi na te pytania można odnaleźć poznając konkurencję – sprawdzając ich ofertę, analizując usługi. Pamiętaj, że klienci coraz częściej stawiają na naturalną skórę, która posłuży im przez kilka lat. Dlatego, jeśli płacą więcej, więcej też wymagają. Weź to pod uwagę i podobnie, jak Joanna i Paulina z Loft 37, stawiaj przede wszystkim na jakość i personalizację.
Źródło: Wyborcza.pl http://wyborcza.pl/1,155287,9862734,Polki_chca_wesolych_butow.html [dostęp: 11.12.2018 r.], Forbes https://www.forbes.pl/life/styl/loft37-personalizowane-buty-damskie/007jf5k [dostęp: 11.12.2018 r.].
Liczy się pomysł
„Chemia” ma znaczenie
Prowadzenie biznesu w pojedynkę jest czasami prostsze, niż współpraca ze wspólnikiem. Przy pracy ze wspólnikiem - każda decyzja musi być wspólna i zatwierdzona przez obie strony.
A jeśli macie zupełnie inny gust? A jeśli Twój biznesowy partner idzie w zaparte i koniecznie chce postawić na swoim?
Rozwiązań jest kilka. Możecie rozdzielić swoje obowiązki, ale z pewnością i tak będzie dochodziło do tarć. Możecie próbować dojść do porozumienia lub … po prostu pójdziecie każdy w swoją stronę. Żeby tak się nie stało, potrzebne jest jedno – „chemia”. Jeśli pomiędzy wspólnikami pozytywnie iskrzy i mówicie tym samym językiem, macie dużą szansę na biznesowy sukces.
Jak powstał pomysł na ten biznes?
Kiedy myślicie podobnie…
Joanna i Paulina, założycielki Loft 37, od początku znajomości darzyły się sympatią. A sympatia z czasem przerodziła się w przyjaźń. Szybko okazało się, że obie mówią tym samym językiem. Dotyczyło to i tzw. „życiowych”, i biznesowych spraw. Doszły do wniosku, że fajnie byłoby prowadzić firmę, zajmującą się produkcją butów.
Skąd ten pomysł? Joanna już wcześniej opowiadała Paulinie o niewielkim zakładzie produkcyjnym, którego właścicielami są jej rodzice. Do tego doszła miłość obu kobiet do butów oraz chęć ich ulepszania. Joanna mogła zapewnić zaplecze produkcyjne, a Paulina wiedzę – przede wszystkim projektową. Jako dyplomowany architekt wnętrz miała smykałkę do łączenia kolorów, materiałów. Dlaczego miały z tego nie skorzystać?
Joanna i Paulina w ciągu 6 lat zbudowały markę, która konkuruje z tak znanymi, polskimi brandami, jak: Kazar, Gino Rossi czy Badura. Swój sukces zawdzięczają ciężkiej pracy, samozaparciu i przypatrywaniu się bieżącym potrzebom swoich klientek. Dzisiaj każda fanka designerskiego obuwia zna markę Loft 37 i ich sprzedażowy hit – personalizowane buty z wszywanymi inicjałami czy wymiennymi modułami, dostosowanymi do indywidualnego gustu klientki.
Wiedza kluczem do sukcesu!
Projektowanie obuwia
Jakie powinny być idealne buty? Na pewno wygodne. A o takie wcale nie jest łatwo. Jeśli jeszcze dołożyć do tego takie wymagania, jak: oryginalny wygląd, stosunkowo niska cena i wysoka jakość materiałów, możemy mówić o niemożliwym. Nawet jeśli znajdziemy buty, które z pozoru odpowiadają tym warunkom, po chwili okaże się, że nie pasuje kolor, obcas jest za wysoki, nosek za wąski, a przeszycia zbyt widoczne. Większość sklepów nie umożliwia klientom indywidualnej konfiguracji obuwia. Są zmuszeni do kupowania tego, co znajdą w firmowych salonach. W czymś chodzić trzeba.
Joanna i Paulina podeszły do sprawy zupełnie inaczej. Personalizacja obuwia stała się ich znakiem rozpoznawczym. Klientka może nie tylko zamówić buty z wyszywanymi inicjałami lub całym imieniem; może wybrać kolor, przeszycia i dodatki, np. kokardy. Wszystko dopasowane do jej indywidualnego gustu czy konkretnej stylizacji. Usługa projektowania obuwia przez stronę internetową kosztuje jedynie 30 zł, a konsultacja z projektantami 100 zł. Dzięki temu każda klientka może mieć buty jedyne w swoim rodzaju, które spełniają wszystkie jej oczekiwania.
Teraz Joanna i Paulina są prawdziwymi ekspertkami od obuwia. A pamiętajmy, że zaczynały od zera. Owszem, rodzice Joanny mieli własny, niewielki zakład produkcyjny. Nie zmienia to faktu, że kobiety musiały wszystkiego nauczyć się od początku. A produkcja obuwia to charakterystyczne zajęcie.
Źródła: Wyborcza.pl http://wyborcza.pl/1,155287,9862734,Polki_chca_wesolych_butow.html [dostęp: 11.12.2018 r.], https://www.forbes.pl/life/styl/loft37-personalizowane-buty-damskie/007jf5k [dostęp: 11.12.2018 r.].
Wiedza to potęga
Jak powstają buty?
Szycie butów to proces wieloetapowy i skomplikowany. Wiele prac, a czasem wszystkie, wykonywanych jest ręcznie przy niewielkim udziale maszyn. Każdy but powstaje na specjalnym kopycie, które dobierane jest do konkretnego modelu. Znaczenie ma wszystko – odpowiednie wyważenie, szerokość cholewki czy rodzaj skóry.
Buty – od projektu do produktu
- Projekt – opracowanie fasonu, koncepcja wzoru, kolor, materiał tp.
- Wybór kopyta i komponentów – rodzaju skóry, nici, obcasa
- Przeniesienie projektu na drewniane lub plastikowe kopyto – na nim odrysowuje się wszystkie elementy, które mają znaleźć się na cholewce
- Ściągnięcie projektu z formy i naklejenie „wykroju” na karton
- Dodanie tzw. „naddatków”, czyli elementów, dzięki którym poszczególne części buta będą ze sobą łączone
- Wykrawanie elementów cholewki z wybranej wcześniej skóry
- Wykonanie przez konstruktora modelu próbnego
- Naniesienie ewentualnych korekt
- Dorobienie spodu i podeszwy
- Skierowanie wzoru do produkcji
- Zszycie poszczególnych elementów specjalnymi maszynami do skór
- Nadanie cholewkom odpowiedniego kształtu
- Naciąganie czubków na kopyto z celulozową podeszwą
- Wbicie nitujących gwoździ i prasowanie na ciepło boków buta
- Przyklejenie podeszwy
- Wyklejenie wyściółek
- GOTOWE – tak przygotowaną parę można zapakować do pudełka.
Źródła: Nowa Trybuna Opolska https://nto.pl/jak-to-sie-robi-but-robi-sie-w-dwie-godziny-ale/ar/4160597 [dostęp: 11.12.2018 r.], Forbes https://www.forbes.pl/life/styl/loft37-personalizowane-buty-damskie/007jf5k [dostęp: 11.12.2018 r.].
Bez tego ani rusz
Tak to się robi w Loft 37!
Joanna i Paulina oszacowały, że na początek biznesu obuwniczego wystarczy 20 tys. zł. Miały zagwarantowane odpowiednie zaplecze – niczego nie musiały kupować. Jeśli masz dostęp do zakładu produkcyjnego, nie musisz martwić się dodatkowymi kosztami. Jeśli nie – warto zaprzyjaźnić się z właścicielem już istniejącego zakładu i porozumieć się w sprawie odkupienia sprzętu.
Joanna i Paulina, pieniądze na rozkręcenie działalności, pożyczyły od rodziny. Nie była to ogromna kwota, więc zgromadzenie funduszy nie sprawiło im większego problemu. Z pomocy najbliższych korzystały kilkakrotnie – np. przy produkcji butów, kiedy doświadczenie rodziców Joanny okazało się nieocenione, podczas pakowania gotowych butów i rozsyłania paczek do klientów. Jeśli nie stać Cię na początku na zatrudnienie pracowników, zachęć najbliższych do wsparcia. To może być coś prostego – pakowanie butów, przyczepianie metek, czyszczenie butów z kurzu, odbieranie maili czy kontakt z kurierem. Czasem nawet najmniejsza pomoc może Cię odciążyć i sprawić, że biznes będzie znacznie lepiej się układał.
Pierwsza kolekcja Loft 37 miała premierę w kwietniu 2010 roku na festiwalu Mustache Warsaw Yard Sale. Dzięki udziale w nim, Joanna i Paulina sprzedały wystawione tam buty, a także zdobyły zamówienia na kolejne. W konsekwencji coraz większego rozgłosu, pojawiły się w „programie śniadaniowym” jednej z największych, ogólnopolskich telewizji. W ciągu dwóch miesięcy, tej nieznanej wtedy firmie udało się sprzedać 300 par butów. To można uznać za naprawdę spory sukces. Początkowo parę butów można było kupić za 250 zł, obecnie ceny te oscylują w okolicach 300-400 zł. Średni rachunek w okresie wiosenno-letnim to ok. 550 zł, zimą nawet 650-750 zł. Coraz częściej zdarzają się też zamówienia w wysokości 1 tys. zł za parę.
Buty sygnowane logo Loft 37 można kupić przez Internet za pośrednictwem e-sklepu lub stacjonarnie w butiku w Warszawie – jednej z najbardziej prestiżowych lokalizacji w stolicy. Joanna i Paulina swoje buty wysyłają również do Niemiec, Kanady, Szwecji, Włoch i Wielkiej Brytanii.
Źródła: Forbes https://www.forbes.pl/life/styl/loft37-personalizowane-buty-damskie/007jf5k [dostęp: 11.12.2018 r.], Wyborcza.pl http://wyborcza.pl/1,155287,9862734,Polki_chca_wesolych_butow.html [dostęp: 11.12.2018 r.].
Warto wiedzieć
Nie popełnij tego błędu
Każdemu przedsiębiorcy – zwłaszcza na początku – zdarza się popełniać błędy. Grunt, to wyciągać z nich wnioski i nie popełniać ich ponownie. Tak właśnie zrobiły Paulina i Joanna, które oprócz strony internetowej chciały prowadzić sprzedaż stacjonarną. I oczywiście nie ma w tym nic złego, błędna była forma, jaką wybrały.
Drogie buty, a tymczasowa wyspa sklepowa
Założycielki Loft 37 początkowo nie chciały otwierać tradycyjnego salonu sprzedaży – zdecydowały się na „wyspę”, czyli stoisko przeznaczone na oferowanie produktów, bez konieczności wynajmowania całego lokalu. Ten sposób stosowany jest najczęściej w galeriach i pasażach handlowych i pozwala na uniknięcie wysokich kosztów wynajmu lokalu. Pomysł wydawał się strzałem w przysłowiową „10”. Jeśli coś pójdzie nie tak, zawsze można szybko zwinąć interes i nie narażać się na dodatkowe koszty. Klienci nie mieli zaufania do „wyspy”, w której buty kosztowały nawet po 600 zł. Zastanawiali się, co się stanie, jeśli będą chcieli zwrócić swój zakup lub zgłosić reklamację, a nagle okaże się, że wyspa już nie istnieje.
W oczach kupujących – profesjonalny, stacjonarny sklep budzi większe zaufanie niż tymczasowa wysepka. Klient ma miejsce na przymierzenie butów. Wie, że jeśli zajdzie taka potrzeba, będzie mógł tu wrócić. Poza tym firma wygląda na solidniejszą i pewną. Jeśli nie masz wystarczających środków (otwarcie salonu sprzedaży w centrum handlowym to koszt ok. 400 tys. zł), postaw na sprzedaż internetową i nie decyduj się na rozwiązania zastępcze.
A to ciekawe…
Nie bój się współpracy z inwestorami
Firma, którą możesz otworzyć, mając raptem 20 tys. w kieszeni, to całkiem niezły interes. Zwłaszcza, gdy uda Ci się osiągnąć taki sukces, jak Paulinie i Joannie.
Pamiętaj - z czasem potrzeby finansowe firmy będą rosnąć. Kiedy zamówień przybywa, warto naturalnie zwiększyć produkcję, kupić dodatkowe materiały, zatrudnić więcej ludzi, a nawet podjąć współpracę z kolejnymi zakładami produkcyjnymi. Do tego dochodzą koszty firmy kurierskiej i salonów stacjonarnych. Bo jeśli Twoja marka jest już rozpoznawalna, profesjonalny sklep to konieczność. Dzięki temu poprawisz swoją wiarygodność, a klienci będą Cię traktować jak poważną firmę.
Paulina i Joanna wiedziały, że jeśli chcą się rozwijać, potrzebują inwestora, który zapewni im dodatkowe pieniądze, ale też zajmie się takimi sprawami jak finanse czy budowanie struktur sprzedaży. I tak w 2013 roku do właścicielek dołączył Jacek. Dzięki niemu otrzymały wsparcie i doświadczenie, pozwalające na dalszy, intensywny rozwój. Dziś Loft 37 sprzedaje 3 tysiące par butów miesięczne. Warto zaznaczyć, że aż 40% produkcji trafia na rynek zagraniczny. Firma podjęła również współpracę ze znanymi markami, m.in. Bohoboco czy Robert Kupisz. Buty Loft 37 pojawiają się na pokazach popularnych projektantów – np. podczas modowego show Joanny Klimas.
Warto wiedzieć
Jak pozyskać inwestora?
Małe firmy muszą liczyć się z tym, że jeśli chcą się rozwijać, potrzebują merytorycznego i finansowego wsparcia. Żeby pozyskać inwestora, trzeba go do siebie przekonać. Trzeba pokazać, że firma jest godna zainteresowania, że ma perspektywy!
Prywatny inwestor
Na początku możesz pomyśleć o znalezieniu prywatnego inwestora z doświadczeniem w biznesie. Dwa rodzaje inwestorów:
- Inwestor strategiczny – oferuje kompleksowe wsparcie; zajmuje się zarówno kwestiami finansowymi, jak i daje merytoryczny „wkład” biznesowy. Wspomaga planowany rozwój i umożliwia dynamiczne tempo wzrostu.
- Inwestor finansowy – nie ingeruje w zarządzanie firmą, ale przekazuje jej kapitał na potrzebne inwestycje. Jest to inwestycja biznesowa - oznacza, że inwestor będzie oczekiwał wymiernych zysków.
Jak pozyskać inwestora?
Poznaj branżę. Jeśli zajmujesz się butami, rozejrzyj się wśród projektantów i firm modowych. Być może warto nawiązać z nimi kontakt i przekonać się, czy są zainteresowani taką współpracą. Pamiętaj, że inwestorowi nie wystarczą słowa – będą go interesowały wyniki. Dlatego przygotuj prezentację, w której przedstawisz swoją firmę, jej produkty i dane finansowe. Warto pokazać strategię rozwoju i prognozowane zyski.
Jeśli inwestor wyrazi chęć podjęcia współpracy, czeka Cię trudna faza negocjacji, na którą warto zaprosić prawnika i księgowego. Gdy już dojdziecie do porozumienia, pozostanie finalizacja umowy inwestycyjnej i kapitałowej.
Źródło: Jak pozyskać prywatnego inwestora http://www.biznes-firma.pl/jak-pozyskac-prywatnego-inwestora/27777 [dostęp: 11.12.2018 r.].
Zbuduj własną markę
Portret profesjonalisty
Zdobądź lub rozwijaj swoje kwalifikacje. Klienci szukają jakości, a to może zapewnić Twój profesjonalizm.
Ucz się - szukaj szkół kierunkowych i kursów zawodowych. Kaletnik to wciąż wykonywany zawód.
Zespół Szkół Skórzano-Odzieżowych, Stylizacji Usług w Radomiu prowadzi bezpłatne kursy zawodowe m.in. w zakresie:
- wykonanie, naprawa i renowacja wyrobów kaletniczych
- wytwarzanie obuwia
- wyprawianie skór
- projektowanie i wytwarzanie wyrobów odzieżowych
- organizacja i prowadzenie procesów wytwarzania wyrobów skórzanych
- organizacja i prowadzenia procesów wytwarzania obuwia.
W Polsce działa wiele innych instytucji i placówek, które organizują kursy i warsztaty kaletnicze czy garbarskie – więcej informacji dostępnych jest na stronie internetowej Polskiej Izby Przemysłu Skórzanego – pips.pl
Uczestnicz w konferencjach, spotkaniach branżowych czy eventach związanych z modą, zwłaszcza obuwniczą. Poznasz tam ludzi z branży, potencjalne klientki/klientów, a także dasz poznać siebie. Wypatrzysz trendy, poznasz nowinki i ciekawostki. Poznasz historie innych, wymienisz doświadczenia i wiedzę.
Przykłady:
- Dni Obuwia PolShoes, Kraków, Warszawa
- KABO II Międzynarodowe Targi Obuwia i Wyrobów ze Skóry, Brno, Czechy
- Konferencja Ortho-Shoes
Na rynku działają liczne instytucje i organizacje branżowe. Możesz zostać członkiem którejś z nich:
- Polska Izba Przemysłu Skórzanego w Łodzi,
- Instytut Przemysłu Skórzanego w Łodzi,
- Ogólnopolska Izba Branży Skórzanej z siedzibą w Radomiu.
Śledź konkurencję – zrób własną listę producentów obuwia. Obserwuj ich działania – produkcję, reklamy w mediach, strony WWW, profile w social mediach. Zaprenumeruj newslettery, obserwuj aktualności w serwisach internetowych, sprawdzaj jak komunikują się z rynkiem. Nie kopiuj działań, szukaj inspiracji do własnych, innowacyjnych aktywności sprzedażowych i organizacyjnych.
Przykładowy katalog polskich producentów obuwia: Kupuje Polskie Produkty http://www.kupujepolskieprodukty.pl/2013/05/polskie-obuwie-dzieciece-i-dla-dorosych.html
Załóż specjalistyczny/branżowy blog – to najlepszy sposób na bezpłatną promocję w sieci. Google lubi blogi i z pewnością podniesie on ranking Twojego serwisu WWW (sklepu internetowego), a co za tym idzie – pozycję w wyszukiwarce. Dzielenie się wiedzą jest w dłuższym okresie opłacalne, dzięki temu budujesz wizerunek eksperta w tej dziedzinie.
Czytaj – zaopatrz się w branżową literaturę, np. dotyczącą technik przygotowywania skóry, technik szewskich itp. Zaprenumeruj gazety i newslettery branżowe, dołącz do grup dyskusyjnych w social mediach dotyczących tej tematyki.
Przykłady prasy branżowej:
- Świat Butów - jedyny na polskim rynku miesięcznik, który odpowiada na pytania profesjonalistów związanych z branżą obuwniczą.
Wzory obuwia na kolejne sezony, bieżąca oferta dla sklepów i hurtowni, ważne wydarzenia, targi, oraz tendencje w produkcji i sprzedaży obuwia w kraju i na świecie, zmiany w prawie. Redakcja podejmuje współpracę z liczącymi się organizacjami branżowymi, działającymi w Polsce i środowiskach międzynarodowych, uznanymi ekspertami oraz projektantami.
To skuteczne medium w pozyskiwaniu nowych partnerów biznesowych.
- Przegląd Włókienniczy, Włókno, Odzież, Skóra – miesięcznik, ogólnopolskie czasopismo naukowo-techniczne, niezbędne menedżerom, inżynierom, technikom i technologom zatrudnionym w przemyśle lekkim, pracownikom naukowym w instytutach naukowo-badawczych i na wyższych uczelniach związanych z tą dziedziną oraz studentom.
Informacje o rynku obuwniczym i skórzanym na świecie:
- CEC - www: www.cec-footwearindustry.eu
- COTANCE - www: www.cotance.com
- WORLD FOOTWEAR - www: www.worldfootwear.com
- INFO LEATHER - www: www.leatherbiz.com
- LEATHER PANEL - www: www.leatherpanel.org
- SHOE INFO NET - www: www.shoeinfonet.com
- SHOEMACHINERY - www: http://www.shoemachinery.com
Pokaż się – jeśli masz już pierwsze egzemplarze wyprodukowanych przez siebie butów, pokaż je na targach modowych. To świetna okazja, żeby poznać opinie potencjalnych klientów, zebrać kilka zamówień i kontaktów, które będziesz mógł wykorzystać w przyszłości. Joanna i Paulina swoją pierwszą kolekcję pokazały na targach Hush i Mustache. Możesz też wziąć udział w targach POLSHOES, poświęconych obuwiu wyprodukowanemu wyłącznie w naszym kraju lub takich wydarzeniach, jak: Fashion in Warsaw, Slow Fashion, Bakalie, Kiermash czy SILESIA BAZAAR.
Pamiętaj, że bywanie na targach wiąże się z jeżdżeniem po całym kraju. Przygotuj się na wydatki na transport oraz na bilet wstępu z możliwością wystawienia własnego stoiska. Prawdopodobnie dodatkowym kosztem będzie też druk ulotek czy innych materiałów promocyjnych.
Załóż blog – pamiętaj, że cena to jeden z najgorszych wyróżników oferty. Musisz przyciągnąć klientów czymś unikalnym – jakością, wzornictwem, podejściem do biznesu, byciem eko. Świetnym pomysłem jest prowadzenie bloga, na którym opowiesz o swojej działalności. Możesz pisać o trendach, pokazać, do jakich stylizacji pasują Twoje buty lub wskazać inspiracje na różne okazje – wesela, uroczyste kolacje czy wyjście do kina. Dzięki temu pokażesz, że Twój produkt jest oryginalny i uniwersalny – pasuje do wielu stylizacji i świetnie odnajduje się w różnych sytuacjach.
Wejdź w „świat butów” – dobrze wiedzieć, co w trawie piszczy. Warto obserwować, co robi konkurencja i jakie są najnowsze trendy. Jeśli chcesz być na bieżąco, zamów prenumeratę czasopisma „Świat Butów” i śledź to, co dzieje się w branży obuwniczej. Dzięki temu będziesz wiedzieć, jak planować kolejną produkcję, zainspirujesz się do stworzenia nowych wzorów, a także znajdziesz pomysły na promocje swoich produktów. Powinieneś też orientować się, co dzieje się w świecie mody. Śledź pokazy mody, które są dostępne w Internecie. Przeglądaj „Vogue’a” i „Harper’s Bazaar”, a także podpatruj nowinki na profilach społecznościowych takich marek, jak: Jimmy Choo, Manolo Blahnik czy Louboutin.
Podejmij współpracę ze światem sztuki – to może być projektant mody, modelka, influencer, kostiumolog, teatr lub plan filmowy. Dzięki temu zyskasz rozgłos i w zasadzie darmową promocję. Twój wkład to przede wszystkim buty, które będą pokazywane szerokiemu gronu odbiorców. To chyba dość dobra zachęta?
Słowniczek pojęć
Słowa i definicje
Związek Rzemiosła Polskiego - Polskiego – działa od 1933 roku, a od 2001 ma status reprezentatywnej organizacji pracodawców. Reprezentuje prawie 300 tys. mikro, małych i średnich przedsiębiorstw rzemieślniczych. Od 1996 roku Związek przyznaje Złote i Platynowe Laury dla najlepszych polskich firm, które odnoszą sukcesy w kraju i na rynku międzynarodowym.
Podstawowe zadania związku:
- reprezentowanie zrzeszonych przedsiębiorstw wobec organów władzy, administracji i sądów,
- zapewnianie integralności rzemiosła,
- pomoc małym przedsiębiorstwom w realizacji zadań statutowych,
- podejmowanie działań legislacyjnych,
- przygotowywanie małych i średnich przedsiębiorstw do funkcjonowania na jednolitym rynku Unii Europejskiej.
Szewstwo - – rodzaj rzemiosła polegający na naprawie i tworzeniu obuwia. Obecnie jest to zawód zanikający; większość butów jest wykonywana w fabrykach.
Dwa podstawowe rodzaje szewstwa: ręczne i maszynowe.
Pierwsze różni się od drugiego ceną, czasem produkcji, jak i jakością obuwia. Stare szewstwo polskie ma długą tradycję. Istnieją okręgi o wieloletniej praktyce szewskiej. Rzemieślnik zajmujący się szewstwem to szewc.
Atrybutami tradycyjnego szewca są:
- szpilarek, nazywany także szpikulcem lub szpilardem (ostra szpila z rękojeścią),
- szydło (ostra szpila z rękojeścią, przy ostrzu szpili otwór na nitkę),
- szczecina,
- dratwa,
- cęgi,
- kopyta,
- młotek.
Szpilarek - – narzędzie w postaci dużej szpili oprawionej w rękojeść. Służy do przebijania otworów w skórze, by umożliwić szycie (najczęściej dratwą). Używane głównie w szewstwie, kaletnictwie, rymarstwie. Inne nazwy: szpikulec, szpilard. Podobnym narzędziem jest kolec, stosowany głównie w stolarstwie.
Dratwa - – gruba, mocna nić wykonana z włókien lnianych lub konopnych, impregnowana woskiem lub smołą, używana głównie przez szewców, rymarzy i kaletników.
Młotek szewski - – powierzchnia uderzająca obucha jest wypukła, dostosowana do wbijania gwoździ w miękkie powierzchnie (skórę); zamiast ściętego przeciwległego końca są wygięte „łapki” do wyciągania gwoździ.
Kopyto szewskie - szewskie – narzędzie pracy szewców, używane do formowania butów. Kopyto może być używane zarówno jako miara uniwersalna. Może być przygotowane dla konkretnej osoby.
Źródło: Wbutach.pl, narzędzia akcesoria i maszyny szewskie, [dostęp: 11.12.2018 r.]
Czy to się opłaca?
Koszty, przychody i zyski
Koszty początkowe
1. Uruchom swój biznes: ok. 20 000 zł(1)
Paulinie i Joannie wystarczyło na start 20 tys. zł, które pożyczyły od rodziny i znajomych.
To kwota potrzebna do:
- kupna niezbędnych materiałów, takich jak skóra, zamsz, nici, kleje itd.,
- opłacenia szewców, którzy wykonają pierwszą kolekcję na sprzedaż,
- wykonania strony internetowej,
- opłacenia udziału w targach i wystawienia swojego stoiska.
Razem: ok. 20 000 zł
--
(1) – Loft 37, Wyborcza.pl http://wyborcza.pl/1,155287,9862734,Polki_chca_wesolych_butow.html [dostęp: 11.12.2018 r.].
Koszty operacyjne
1. Miesięczna produkcja: ok. 60 000 zł
strona internetowa będzie już gotowa, a Ty pojedziesz na pierwsze targi, na pewno pojawi się zainteresowanie Twoim obuwiem. Dlatego na materiały i szewców musisz mieć jakieś 60 tys. zł, czyli mniej więcej trzykrotność pierwszych wydatków. Z czego to wynika? Zdobyłeś pierwszych klientów, a kolejni czekają z zamówieniami. Aby nie było przestoju, przygotuj z każdego modelu po kilka par różnych rozmiarów. Kolejne miej w zapasie, by móc wysłać je następnym klientom. Źle będzie wyglądać, jeśli zaczniesz odmawiać sprzedaży, bo zabrakło Ci towaru.
2. Księgowość – ok. 500 zł/miesiąc(1)
Jeśli nie czujesz się na siłach, by samodzielnie rozliczać wszystkie faktury, poszukaj dobrej księgowej lub biura rachunkowego. Możesz popytać wśród znajomych - być może znają kogoś zaufanego lub sami wiedzą, jak to robić.
Razem: ok. 60 500 zł/miesiąc
--
(1) – analiza własna na podstawie 3 ofert na portalu OLX w Warszawie i okolicy (miejscowości oddalone do 50 km od stolicy).
Przychód
1. Sprzedaż obuwia: ok. 175 000 zł/miesiąc
Joanna i Paulina sprzedają nawet 3 tys. par butów miesięcznie! Zanim ogłosisz sukces swojej firmy, weź głęboki wdech i zastanów się, czy Tobie też może się udać. Lepiej, jeśli założysz, że sprzedasz ok. 500 par – każda po 300-400 zł (średnio: 350 zł). Przy takich szacunkach, osiągniesz przychód w wysokości 175 tys. zł, a po odjęciu kosztów Twój zarobek będzie oscylował w okolicach 114 500 zł.
Razem: ok. 114 500 zł/miesiąc
Co warto przemyśleć na starcie
Bądź na to przygotowany
Współpraca z dyskontami - – musisz zastanowić się, czy będziesz tworzyć wyłącznie produkty premium, czy pomyślisz też o klientach z trochę mniej zasobny portfelem. Joanna i Paulina mają obecnie kilka marek o różnym profilu cenowym. W swoje portfolio mogą też wpisać współpracę z Biedronką, dla której stworzyły tanie buty z tworzywa sztucznego, wzorowane na popularnych, lecz drogich Melissach. Buty te kosztowały niecałe 40 zł i rozeszły się w kilka godzin.
Przemyśl, czy stworzenie drugiej, znacznie tańszej marki to dobra decyzja. Z jednej strony będziesz mógł liczyć na dodatkowy zarobek, z drugiej – możesz nadwyrężyć swój wizerunek marki premium.
Udział w programach telewizyjnych - – to nie tylko darmowa promocja, ale też szansa na dłuższą współpracę. Jeśli pokażesz się w porannym programie, który jest nadawany w ogólnopolskiej telewizji, możesz liczyć na zwiększone zainteresowanie swoim produktem. Możesz dostać propozycję współpracy przy programach i serialach produkowanych przez tę stację. Dzięki temu największe gwiazdy pokażą się w Twoich butach, a Ty nie wydasz na promocję nawet złotówki.
Reklama - – w dzisiejszych czasach, największą siłą napędową reklamy jest telewizja i Internet. Dlatego pamiętaj o założeniu konta firmowego na Facebooku i Instagramie. Staraj się publikować nowy post przynajmniej raz na 3 dni. Pokazuj nowości, inspiracje modowe, stroje, które pasują do Twoich butów oraz chwal się zdjęciami klientów. Zastanów się też nad współpracą z influencerką. Możesz wysłać jej buty z prośbą o recenzję. Zdziwisz się, jakie to może odnieść pozytywne skutki.
Czytaj bezpłatnie ten i pozostałe pomysły na biznes po rejestracji
Darmowy dostęp i logowanie do jestemSzefem.pl
Rejestrując się w serwisie jestemSzefem.pl otrzymasz bezpłatny i nieograniczony w czasie dostęp do:
- opisów pomysłów na mały własny biznes, które odniosły sukces
- analiz otoczenia prawnego tych małych biznesów
- testów sprawdzających Twoją gotowości do założenia małego biznesu
- banku wiedzy
- wsparcia na każdym etapie zakładania i prowadzenia firmy
Marzysz o własnej firmie? Zrób z nami pierwszy krok!
Konto jest bezpłatne, jego założenie zajmuje 1 minutę. Działamy w 100% jako organizacja non-profit (jesteśmy organizacją pożytku publicznego), nie przekazujemy nikomu Twoich danych, nie publikujemy reklam.
Włącz się w jestemSzefem.pl i zrealizuj swoje marzenia o własnej firmie!
Czy wiesz, że aż 96% mikro firm zapewnia 75% wszystkich wpływów z podatków i wytwarza 51% zysku gospodarki kraju?
A tylko niewielkiej liczbie udaje się utrzymać na rynku dłużej niż rok bez dostatecznej wiedzy i znajomości przepisów.
A czy wiesz, że...
Ty też możesz coś zrobić, abyśmy mogli dalej działać i skutecznie Cię wspierać?
KRS 0000318482